Czyli kilka słów o tym, jak zostać instruktorem Zumba
Fitness?
Nadchodzi taki dzień w życiu, że w końcu wybierasz się na
swoją pierwszą Zumbę. Koleżanki, kuzynki i przyjaciółki kolegów mówią Ci, że to
świetna zabawa i można się przy tym nieźle zmęczyć! Myślisz sobie, dlaczego nie
spróbować? Szukasz na Internecie, gdzie w Twoim mieście odbywają się zajęcia
Zumby. Dzwonisz tam, zapisujesz się na konkretną godzinę i … powoli zaczynasz
wpadać w szał Zumby.
Po pierwszych zajęciach jesteś podekscytowany, pozytywnie
zmęczony, pełny energii i nie możesz się doczekać kolejnych zajęć. W domu
śledzisz YouTube.pl z muzyką i układami z zajęć. Szukasz zumbowych ciuszków, nowych
butów i na Facebook’ u zapraszasz nowych znajomych ze środowiska Zumby.
Po kilku wizytach na zajęciach dostrzegasz, że Twoje ruchy
są coraz bardziej sexy! Potrafisz powtórzyć układ bez pomocy instruktora. Tak!
To jest właśnie ta chwila! Wracasz do domu i zaczynasz wpisywać hasła do Internetu:
”Jak zostać instruktorem Zumba Fitness”?
Zapisujesz się na dwudniowe szkolenie, zdobywasz licencje i teraz możesz już
startować. Masz w sobie wystarczającą ilość energii, aby zarażać tym innych.
Szybko się uczysz i w tydzień opanowujesz całą sztukę tworzenia własnych układów.
Jesteś odważny i organizujesz swoje pierwsze zajęcia Zumba Fitness, dzień
otwarty, na który przychodzi 60 osób!!! WOW! 60 osób!
Zbierasz kilkadziesiąt podziękowań, miłych słów, gratulacji.
Tyle sympatycznych zdań nie usłyszałeś przez całe życie od swojej rodziny. ;-)
Dostajesz wielkiego kopa w przód i teraz już wiesz, że
możesz podbijać świat. Po dwóch latach
zdobywasz ogromne grono fanów, mógłbyś pracować w każdym klubie w Twoim
mieście. Jesteś po prostu dobry w tym, co robisz. Ludzie Cie szanują i
doceniają Twoją pracę. Chcą spędzać z Tobą czas, bo wiedzą, że dzięki Tobie
poczują się świetnie. Odnajdą nową, lepszą wersję siebie. Odnajdą swoją pasję i
tak jak Ty, pokochają Zumbę.
Tak wyglądała pokrótce moja przygoda z Zumba Fitness. Mój
cel został osiągnięty. Nie zawsze było łatwo. Czasami na siłę musiałam wydobyć
z siebie energię, której w danej chwili nie miałam. Jednakże, po pierwszych
minutach Wasze uśmiechnięte twarze dały mi dość siły, aby poprowadzić naprawdę
super zajęcia! Dziękuję.
Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie przez te dwa lata.
Dziękuję każdemu uczestnikowi z osobna. To dzięki Wam sens
miało to, co robiłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz